Archiwum miesiąca: luty 2009

Przygód z Hekko ciąg dalszy

Pewnego miłego wieczoru, dnia drugiego lutego 2009 roku, dla odmiany ;) siedziałem przy kompie. Standardowo sprawdzam czy nie ma problemu z moim „ulubionym” hostingiem. Była lekko po 21 i ku memu zaskoczeniu – działa.

Po kilkunastu minutach, chciałem zajrzeć na swojego wordpressa zobaczyć co nowego słychać.  Przywitała mnie znajoma strona proponująca instalację WP. No tak, wiedziałem co się szykuje, dla pewności sprawdziłem co się dzieje z dwiema pozostałymi stronami korzystającymi z MySQLa. Oczywiście nie działały.

Już kiedyś to przerabiałem, wysypały się tabelki w mysql. A więc standardowo, wysłałem maila na odpowiedni adres z zapytanie co się stało, że baza danych nie działa. (Skoro strony korzystające z mysql opluwały mnie błędami, to nie wnikając w szczegóły techniczne, jest problem z bazą).  Otrzymałem maila informującego: ”

Jakiś przykład ? Ponieważ: Serwer MySQL działa przez 0 dni, 0 godzin, 21 minut i 40 sekund.
Początek pracy: 02 Lut 2009, 21:48. Dziś był tylko zresetowany serwer MySQL, nic więcej.

Więc zgodnie z prośbą podałem adresy stron, które się wysypały.  W  odpowiedzi dostałem info, że podane strony działają. Dlaczego niby działały? Ponieważ w wordpressie korzystam z wtyczki cacheującej (ale brzydkie słowo), wyczyściłem więc go. A na dwóch pozostałych, strona główna nie korzysta z bazy, dopóki nie kliknie się „zaloguj”.

Mail do -> biuro@….  z prośbą aby zużyć klawisz myszki i kliknąć cokolwiek na stronie. Mail biuro-> ja : ”

Zatem zapraszam do phpmyadmin: http://ciach.ciach/phpmyadmin/ dowie się tam Pan o prawidłowym
funkcjonowaniu MySQL. MySQL został zresetowany w trybie stabilnym dla baz co nie pozwala na ich
zniszczenie.

W tym momencie poczułem się klientem, któremu została udzielona skuteczna pomoc techniczna, którego problemy nie biorą się z jego niewłaściwych działań lecz z przyczyn leżących po stronie usługodawcy. Poprosiłem więc o kontakt z przełożonym osoby z którą korespondowałem. Ku memu zdziwieniu okazało się, że to sam właściciel firmy „dba” o zadowolenie klienta.

Zatem nie zostało mi nic innego jak podłączyć się do bazy, potem był check table i zgodnie z przypuszczeniem były one uszkodzone. Kolejny mail -> biuro@… z informacją, że podczas tego bezpiecznego restartu uległy uszkodzeniu tabele w bazie. Odpowiedzi nie dostałem.

Po kilkunastu minutach (zbliżała się już północ, chciałem się aby przed snem upewnić jaki jest stan) okazało się, że tabele zostały naprawione. Wymagało to oczywiście puszczenie zwykłego sqla po bazie i tyle. Czyli, przez prawie dwie godziny szło mailowanie, moje niezadowolenie z obsługi klienta w Hekkonet po raz kolejny zostało ugruntowane. Ale przecież problem nigdy nie wynika z działań Hekko, albo to jacyś sabotażyści, w sywestrowy wieczór zmienili ipki jakimi dysponowała firma, w związku z tym był problem nawet z działaniem NSów. (”

Trwają zmiany puli adresów IP, które są przypisane do maszyn s1 i s2. Przepraszamy za problemy i
prosimy o cierpliwość. Z przyczyn nie zależnych od nas nie byliśmy wstanie udzielić informacji w
odpowiednim czasie.
„)

A czasem to MySQL AB perfidnie oszukał biedną firmę Hekko i te restarty bazy w „trybie stabilnym” to były może i stabilne ale nie dla tabel.

Taki problem z bazą to miałem już kilka miesięcy wcześniej, bodajże w okolicach września. Okoliczności były podobne,

wtedy otrzymałem informację w stylu ” … tabele oparte na MyIsam często ulegają uszkodzeniu”  i oczywiście to nie ich wina. Wtedy musiałem samodzielnie puścić sqla , klient został olany.

Aby zabezpieczyć się przed kolejną odpowiedzią jak powyżej to zmieniłem silnik na Innodb, w jednej z baz  (WPresowej). I tak się wysypały podczas tegoż restartu MySQLa.

Nie wspominam już o awariach, do których firma oficjalnie przyznaje się.

Aha, w DirectAdminie z którego korzystają jest takie miejsce, opisane jako ” Pełne logi błędów Apache’a” wbrew pozorom „….

obecnie, ten log nie pochodzi z samego Apache.

Taką odpowiedź dostałem na pytanie dlaczego nie ma dat oraz godzin przy liniach z logami.

Urocze :)

Część pierwsza : http://blog.mejor.pl/2008/12/opinia-o-hekko/

Krótka historia: http://blog.mejor.pl/2009/03/taki-drobiazdzek/