Od czasu do czasu, gdy ktoś się załamie widząc szkody poczynione przez nieświadomych administratorów (albo nawet tzw. zwykłych użytkowników) to jak bumerang powraca hasło „Prawo jazdy na internet”. Jestem za czymś takim, a ostatnio co raz bardziej marzy mi się właśnie jakiś najprostszy egzamin aby ktoś miał prawo korzystać z pewnych usług.
Pewnie pamiętacie niedawne zamieszanie związane z nieprawidłową konfiguracją BGP?
Więc jestem za egzaminem na konfigurację BGP oraz na konfigurację SMTP. Brak konta abuse lub postmaster to jest już standardem, spotykam się także z nieprawidłową konfiguracją dnsa dla serwera pocztowego (nie zamyka się kółko adres ip->rev->ten sam adres ip). Szczytem głupoty jest dla mnie odpowiadanie komunikatem 4xx na brak użytkownika (domena telekomunikacja.pl), a ostatnio trafiłem na takiego geniusza:
: 450 4.1.1 <xxxxxxxxxxa@burkert.com>: Recipient address rejected: undeliverable address: host 10.40.0.35[10.40.0.35] said: 550 5.1.1 User unknown (in reply to RCPT TO command)
Ręce opadają…
Świeży kwiatuszek z logów:
4.2.0 Graylist say: Sproboj wyslac email za 50 sekund jeszcze raz